poniedziałek, 3 września 2012

Liam+Malik .


Urodziny Liam spędził z Tobą i chłopakami . Ty spałaś z chłopakiem w waszej sypialni, Louis spał na podłodze w kuchni, Harry na sofie w salonie, Niall na fotelu na siedząco, a Zayn za sofą . Obudziłaś się z delikatnym bólem głowy przeczesałaś palcami długie włosy i podniosłaś się do pozycji siedzącej . Po chwili usłyszałaś ciche ‘’ umieram ‘’ . Spojrzałaś na przeciągającego się Liama . Schyliłaś się i musnęłaś jego usta .
- Słyszałem, że seks pomaga na kaca . – wymruczał .
Trzepnęłaś go poduszką w głowę lecz już po chwili leżałaś z nadgarstkami przyciśniętymi do poduszki . Spojrzałaś uważnie na chłopaka . Puścił twoje ręce i ściągnął z Ciebie to co miałaś na sobie oraz swoje bokserki . Jego usta sunęły po twoich piersiach . Przyglądałaś mu się uważnie . Po chwili poczułaś jak chłopak zdecydowanym ruchem wkłada w Ciebie dwa palce i porusza nimi cholernie szybko . Z twojego gardła wydobywały się jęki, a Ty instynktownie rozchyliłaś nogi nieco bardziej . Po chwili chłopak wyciągnął z Ciebie palce i wbił się w Ciebie . Z twojego gardła wydobył się krzyk budzący Malika . Chłopak wpadł do sypialni i widząc co się dzieje podszedł do łóżka i klęknął na nim . Ściągnął z siebie bluzkę, spodnie oraz bokserki . Ujęłaś w dłoń jego członka i wykonywałaś na nim posuwiste ruchy . Po jakimś czasie Liam zlazł z łóżka i stanął przy nim . Ty i Zayn również wstaliście . Malik stanął naprzeciw Liama . Stanęłaś między nimi a mulat klepnął Cię w tyłek na co Ty wypięłaś się do niego i tym samym pochylając się do swojego chłopaka . Wzięłaś członka Liama do ust i robiłaś mu loda podczas gdy Malik brał Cię od tyłu .
----------------------------------
Co za masakra . Wróciłam z apelu i czuje sie idiotycznie . Mam na myśli to iż codziennie będę miała od cholery lekcji . Nie wiem w jakim tempie będę dodawać tu imaginy ... Wiem, że ten był napisany w nocy . Ehh . Nie chce iść jutro do szkoły . Spakowałam książki do torby i doszłam do wniosku iż ramie mi urwie . Boże . Zmykam na obiad i jak mnie natchnie to potem coś jeszcze dodam < 3 .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz